Dożynki Rogów 2017

28.09.201714:36

    W dniu dożynek pogoda od rana nie zapowiadała niczego dobrego. Już od godziny 7 na placu dożynkowym wrzało: przygotowania do imprezy szły pełną parą. Szykowano stoły sołeckie i przystrajano scenę. Wszyscy uwijali się w strugach deszczu przy pracy, żeby przygotować wszystko przed przybyciem korowodu dożynkowego. Koło godziny 11 przygotowania dobiegły końca i rozpoczęło się oczekiwanie.
W  kościele parafialnym w Rogowie, o godzinie 11:45 ustawiono korowód dożynkowy, który w uroczystym pochodzie obszedł kościół, a w samo południe rozpoczęła się msza święta odprawiana przez proboszcza kanonika Jana Kozaka, ks. Kazimierza Dąbrowskiego i ks. Sławomira Sosnowskiego.
    W tym czasie na placu dożynkowym zaczynało się wypogadzać. Deszcz przestał padać i znacznie się wypogodziło, a nawet zrobiło się cieplej. Wszystko wskazywało na to, że aura szczęśliwie zaczyna sprzyjać organizatorom. Koło godziny 13 korowód ze sztandarami i wieńcami wyruszył spod kościoła i przeszedł uroczyście ulicami Rogowa. Na czele korowodu szła Orkiestra Dęta Ochotniczej Straży Pożarnej z Przecławia nadając tempo marszu. 
    Na miejscu dożynkowym wszystko odbyło się zgodnie z planem. Orkiestra odegrała parę utworów, a kiedy wszyscy goście zajęli swoje miejsca, a wózki z wieńcami stanęły pod sceną rozpoczęły się dożynki. Rozpoczęło się tak jak zwykle: Wójt Gminy Rogów i Przewodniczący Rady Gminy w Rogowie powitali przybyłych gości i zabrali głos na temat ostatniego sezonu rolniczego. Kierowali swoje słowa przede wszystkim do rolników sadowników i pszczelarzy dziękując za ich pracę w minionym roku.  
    Po powitaniach przyszła pora na najważniejszy punkt dożynek: gospodarze w osobach starostów dożynkowych przekazali chleb i miód władzom gminy. W tym roku zaszczyt sprawowania funkcji starostów przypadł Panu Michałowi Krysztofiakowi z Rogowa oraz Pani Karolinie Świderek z Przyłęka Dużego. Następnie wspólnie z Wójtem oraz Przewodniczącym Rady Gminy poszli dzielić chlebem i miodem wśród wszystkich uczestników uroczystości. W tym czasie doszło również do uroczystego ośpiewania wieńców dożynkowych. Dokonał tego Zespół Pieśni i Tańca „Blichowiacy” z Łowicza, który istnieje od 1948 roku w Szkole Rolniczej w Łowiczu Blichu. Po ośpiewaniu wieńców prowadzący przekazał głos przybyłym gościom, a po przemówieniach nastąpił ciąg dalszy występów kończąc tym samym oficjalną część ceremonii dożynkowej.
    Jako pierwsze wystąpiły panie z zespołu „Rogowianki”, które są już stałym elementów dożynek w Rogowie.  Akompaniował im pan Ryszard Kruszyński. 
Następnie przyszedł czas na występy młodzieży. Kacper Grzybczyński i Daniel Baraniak, czyli zespół „HAHA” przez prawie godzinę umilali uczestnikom dożynek czas, wykonując znane i lubiane utwory. Po ich występie nadeszła kolej zespołu „Co noc”. Uczestnicy dożynek bawili się bardzo dobrze przy ich występie i nagrodzili ich zasłużonymi brawami. Następnie na scenie pojawiła się Weronika Koziarska z zespołem, którzy poza coverami innych artystów zaprezentowali również własne utwory. Publiczność przyjęła ich występ z dużą aprobatą. 
Zespół „Opty-Mistic” z Rogowa pojawił się na scenie koło godziny 18 i przez prawie dwie godziny przygrywał ludziom do tańca wykonując znane utwory. Wszyscy doskonale bawili się przy ich występie.   Jako ostatni na dożynkach w Rogowie wystąpił Pan Piotr Petrykowski, który był gwiazdą tego wieczoru. Zagrał on klasyczne utwory Disco Polo, a towarzyszyły mu dwie urocze tancerki. Zostali bardzo entuzjastycznie przyjęci przez publiczność i grali aż do zakończenia imprezy.
    Stoły sołeckie od samego początku uroczystości kusiły uczestników obfitością swojskich potraw pięknie wyeksponowanych i przyozdobionych przez mieszkańców poszczególnych sołectw. Wieńce dożynkowe były piękne, bardzo okazałe i wykonane z niesamowitą precyzją. Najbardziej oryginalny okazał się oczywiście „wieniec” sołectwa Marianów, który w tym roku przyjął postać uroczej krówki. Obok niej siedziała słomiana rolniczka dojąca ową krowę. 
    Dożynki przebiegały zgodnie z planem przy nieoczekiwanej, ale wyjątkowo upragnionej dobrej pogodzie. Nawet słońce wyjrzało spośród chmur, żeby przez chwilę przyświecać niedzielnej uroczystości i pieczołowicie przybrana scena oraz stoły sołeckie miały okazję zalśnić we wrześniowych promieniach. Aura okazała się być wisienką na torcie tegorocznych dożynek i choć na sam koniec deszcz jednak postanowił zagościć w Rogowie, to bezsprzecznie można uznać, że Dożynki Rogów 2017 można uznać za wyjątkowo udane.